niedziela, 1 czerwca 2014

Pierwszy sportowy przekręt w historii.






Ustawki i przekręty w meczach są niedozwolone, aczkolwiek często się zdarzają. Ich historia sięga bardzo dawna, lecz faktyczne przekręty stały się faktem dopiero w starożytnym Rzymie. W Grecji ustawki nie zdarzały się często, ponieważ ich konsekwencje mogły być dramatyczne dla sportowca - oszusta (np.,,śmierć sportowa'', a nawet biologiczna - po zbiorowym linczu). Oszuści zazwyczaj zostawali odsunięci ze społeczeństwa jako ,,gwałciciele świętości igrzysk''. Za to w Rzymie nastąpiło ,,poluzowanie'' zasad i konsekwencje takiego oszustwa nie były już tak rygorystyczne. Niedawno brytyjscy naukowcy z Uniwersytetu w Oxfordzie oraz King's Collage odczytali spisaną na papirusie umowę dotycząca przekrętu w walce pomiędzy dwoma zapaśnikami - Demetriosem oraz Nikantinousem z 267 roku naszej ery. Jest to pierwszy znany dokument dotyczący ustawienia pojedynku sportowego. W tym właśnie roku odbyły się 138. igrzyska w egipskim Antinoopolis. Wiemy o tych igrzyskach tyle, że zostały ustanowione przez cesarz Hadriana (117 - 138) na cześć swojego pięknego kochanka - Greka Antinousa, który rzucił się do Nilu myśląc, że w ten sposób uratuje życie cesarz. Wzruszony, a zarazem rozżalony cesarz ogłosił go herosem i miasto niedaleko, którego chłopak zginął nazwał jego imieniem oraz ustanowił w nim igrzyska na cześć młodego herosa. Właśnie w tych 138. igrzyskach w Antinoopolis do finału zapasów w kategorii chłopców dostali się: Demetrios i Nikantinous. Wynik pojedynku nie był pewny, obaj walczyli naprawdę dobrze. A było o co: wielki prestiż oraz dożywotnia pensja. Te trofea należały się tylko zwycięzcy. Nie istniała nagroda pocieszenia. Przegrany odchodził z niczym. Ba, nawet dużo tracił. Koszty przygotowania do igrzysk, opłacenia trenerów, zakwaterowania oraz wyżywienia mogły doprowadzić przegranego sportowca do ruiny. Więc ojciec Nikantinousa postanowił dokonać oszustwa. Zawarł umowę najprawdopodobniej z trenerem Demetriosa, że jego zawodnik upadnie trzykrotnie (co oznaczało porażkę) i Nikantinous zwycięży. W zamian Demetrios miał otrzymać 3800 drachm w starej monecie (równowartość osła), co nie było wielką kwotą pieniędzy. Młody zapaśnik mógł pocieszać się tym, że nawet gdyby  sędziowie zauważyli, iż walka jest ustawiona również otrzymał by te pieniądze. Za to jeśli Demetrios nie dotrzymałby warunków umowy i zwyciężył, musiałby zapłacić już 3 talenty srebra w starej monecie ,,bez żadnej zwłoki i zmyślnej kłótni'' jak napisano w umowie. A 3 talenty srebra w starej monecie były już kwotą ogromną. Nie wiadomo jak potoczyła się walka, ale wątpię żeby Demetorios odważył się złamać umowę i zapłacić... równowartość wsi. Szkoda, że jedną z idei, która ,,wyleciała'' z  Puszki Pandory było kłamstwo. Jakże inny byłby świat bez oszustw i przekłamań... Być może swojego sukcesu nie osiągnąłby Bismarck (słynny list do Francji) lub nie udałoby się Lądowanie w Normandii (Armia Duchów w Dover)... Ale nie będę się na tym zastanawiał. Swoją drogą ciekawe czy pierwszy przekręt w historii się udał ?...





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz